Ta strona korzysta z plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny
Nazywam się Anna Pawłowska. Pochodzę z rodziny w której po kądzieli przechodzi dar do dywinacji. Choć pierwszy kontakt z tarotem miałam 20 lat temu, to dopiero w dorosłym życiu postanowiłam rzucić wszystko na, nomen omen, jedną kartę, i zacząć pomagać ludziom w ten sposób. Ta dziedzina nie dawała mi jednak pełnego spełnienia, więc postanowiłam zacząć uczyć ludzi magii, którą badam od lat.
W magii specjalizuje się w grymuarach (głównie XVII wiek), magii ludowej Europy (i innych terenów) oraz nekromancji. W kręgu moich zainteresowań leży spuścizna Agryypy, religie abrahamiczne, magia Luizjany, chrześcijański folk i mistycyzm.
Ukończyłam m.in kursy: “Wtajemniczenie do hermetyzmu” Franza Bardona, “Hoodoo Solomonic Conjure Rootwork Sorcery Course” Jamesa Udunga, programy Jasona Millera, studiowałam także “History of magic in european history of religions” na Uniwersytecie Sztokholmskim. Od wielu lat aktywnie uczestniczę w polskich i zagranicznych kręgach okultystycznych.
Przejście z nieco chaotycznej (a nawet dosłownie chaotycznej) praktyki na tradycyjne ścieżki, dało mi ogromne poczucie sprawczości w życiu i odnalezienie swojego prawdziwego celu, Woli. Dzisiaj mój dom wygląda jak świątynia, a zawartość mojej torebki to oprócz standardowego wyposażenia kobiecego - także mieszanina butelek i woreczków z tajemniczą treścią.
Jeden z okultystów których bardzo szanuję, Frater Acher, często kończy swoje wypowiedzi “may the serpent bite its tail”. Idąc jego śladem, sparafrazuję: niech się tutaj Uroboros kręci, kochani.
Nazywam się Ernest Bąk i gdyby ktoś powiedział mi 10 lat temu, że będę w moim dorosłym życiu utrzymywał się z magii i wróżenia z kart to powiedziałbym, że... to bardzo prawdopodobne!
Fascynacja światem duchów, magii i rozwoju osobistego była dla mnie od zawsze czymś normalnym. Pierwsza książka, którą w życiu przeczytałem to "Mitologia Grecka" Parandowskiego w wieku 8 lat. Myślę, że od tamtego czasu zaczęła się moja przygoda, która trwa i będzie trwać do samego końca :) Podczas moich osobistych badań okazało się, że członkowie mojej rodziny mają zdolności dywinacyjne, a moja babcia stosowała z powodzeniem ludowe egzorcyzmy.
Moją absolutną miłością jest afroamerykańska magia ludowa Hoodoo, oraz grymuary chrześcijańskie.
Wychodzę z założenia, że magia jest zarówno po to, by poznać piękno duchowego świata i dokonywać interakcji z "tamtym światem", jak i aby w życiu było nam wygodniej. Dlatego też przeszedłem z modelu świadczenia rytuałów dla innych, na rzecz uczenia ich. Głęboko wierzę, że każdy jest w stanie nauczyć się magii, choć nie zawsze jest to łatwa droga.
Moja droga nauczyła mnie przede wszystkim tego, że im bliżej tradycyjnej magii - tym skuteczniej. Znajomość tradycyjnej magii pozwoliła mi żyć tak, jak tego oczekiwałem - po swojemu, bez bycia zależnym od kogoś.
Postaci, którzy w największym stopniu wpłynęli na moje życie i praktykę to Starr Casas, Cat Yronwode, Aaron Leitch, Milton Erickson.
Prywatnie fan "gwiezdnych wojen", gier wideo, małych kotków. Szkolę się na psychoterapeutę.
Skorzystaj z poniższego formularza
Thank you for getting in touch!
One of our colleagues will get back to you shortly.
Have a great day!